Chciałabym Wam przedstawić kilka propozycji na prezent od Królowej Nauk ;)
Matematyka jest wszędzie. Jest w życiu codziennym, w sklepie, na chodniku, w naturze, w liściach, w płatkach śniegu, a nawet w naszych naczyniach krwionośnych. Zobaczcie zdjęcia przedstawiające fraktale, stworzone przez naturę.
Jest ciekawa i bardzo interesująca, jednak wielu jej nie lubi. Zastanawiam się czemu.
Co powoduje, że ktoś ją lubi lub nie?
Może dobrze by było wprowadzić ją do świata dziecka, by mogło ją odkrywać po swojemu.
Bawić się możemy wszystkim, co znajdziemy w domu czy na podwórku. Jesienią mogą to być kasztany, żołędzie czy liście. Mogą pełnić funkcję liczmanów czy klocków konstrukcyjnych.
Możemy robić różne gry dla dzieci.
W sklepach jest dużo gier edukacyjnych: Superfarmer, Figuraki, Dzień i noc, Kamelot.
Fajne jest bardzo duże domino. Ale są też inne, np. geometryczne albo fakturowe.
Ta makatka jest super. Można ją wykorzystać do różnych zabawach, nie tylko liczbowych.
Nie można zapomnieć o klockach różnego rodzaju, które kształtują wyobraźnię, kreatywność. Mogą być zwykłe drewniane, plastikowe wadera czy takie z książeczką z propozycjami ułożenia. Dziecko może je układać normalnie wg. wzoru lub tak jak proponuje Shichida układać z pamięci.
Pomocne na pewno będą zabawki w stylu Montessori. Każda zabawka ma swoje „ukryte działanie”. Są starannie wykonane, że aż chce się je dotykać ;) , także polecam wszystkie montessoriańskie pomoce. Minusem jest tylko ich cena.
Jest duży wybór zabawek z kształtami, np. sortery, mozaiki czy tangramy, które wprowadzają w świat geometrii.
Mi bardzo podoba się taki tangram. Dzięki walizce jest łatwy w utrzymaniu porządku, wszelkie elementy mają swoje miejsce. Byłam przekonana, że jest nie do zdobycia w Polsce.
Kształtów można szukać w domu czy na podwórku, co tylko wydaje się łatwym zadaniem. My trapez szukaliśmy i szukaliśmy i dopiero po jakimś czasie znaleźliśmy na latarni.
Można zapoznać dziecko z bryłami, wlewać do nich wodę lub wsypywać fasolę. Można robić swoje bryły za pomocą takich słomek.
Dla maluchów polecam puzzle z kształtami. Bardzo proste zabawki, ale i przedszkolak może z nich korzystać, np. odrysowując kształty.
Na koniec chciałabym polecić 2 książki: Color Magic i Naciśnij mnie.
"Press Here" już dawno zwróciła moją uwagę, tylko w Polsce była niedostępna. Niedawno została wydana po polsku. Jest to wersja dwujęzyczna: polsko-francuska. Zastanawiam się tylko po co ta dwujęzyczność w tej książce.
Zobaczcie też inne książki Herve'a Tullet'a.
Zabawki ze zdjęć można znaleźć w tych sklepach:
www.alezabawki.co , www.drewniane-zabawki.com , www.dzieckowcentrum.pl , www.sklep.educarium.pl , www.pomoce.novumgrom.pl , www.sklep.nowaszkola.com.pl , www.topic.com.pl
Świetne zestawienie. Co do tangramu myślę, że Jo mogłaby taki zrobić na zamówienie. Robi laleczki magnetyczne http://bawimy-sie.blogspot.com/p/sklepik-jojoy.html a tangram też robiła dla swoich dzieci więc pewnie i dla kogoś byłaby w stanie. http://bawimy-sie.blogspot.com/2011/06/zabawki-w-podrozy-tangram.html
OdpowiedzUsuńLucyferka dzięki za linka.
OdpowiedzUsuńDostałam e-maila, że ten tangram można kupić w Polsce ;) Już poprawiłam w poście. Mikołaj też dostał już linka, tylko korci mnie, żeby już teraz natychmiast go mieć ;), chociaz mało prawdopodobne, bo jutro musimy przywitać Pana kuriera z księgarni, a tam zamiast jednej książki, kupione zostały 4 ;)
Tangram Jo wyszedł świetny.
Ależ piękności pokazujesz :) Lubię takie zabawki, bardzo.
OdpowiedzUsuńoj, ja też lubię bardzo ;)
OdpowiedzUsuńNaruszcie udało mi się kupić KATAMINO i mogę powiedzieć że jest super. Myślę że już nawet 2 latka można zaprosić do gry (zawsze można mu trochę pomóc). Polecam , polecam , polecam.
OdpowiedzUsuńNauka poprzez zabawę to najlepsze co może być. Dziecko nabywa wówczas nowe umiejętności i wkrótce samo już łaknie wiedzy i staje się dociekliwe. Tego typu zabawki są bardzo pożyteczne.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń